Kilka słów o liniach politycznych wewnątrz Komunistycznej Partii Chin czasów Mao

lin_biao_xiao-1Kilka słów o liniach politycznych wewnątrz Komunistycznej Partii Chin czasów Mao

(polski.llco.org)

Rzućmy okiem na cztery linie polityczne w maoistowskich Chinach:

  1. Anty-WPRK i zła analiza klasowa Pierwszego Świata.
  2. Pro-WPRK i zła analiza klasowa Pierwszego Świata.
  3. Anty-WPRK i lepsza analiza klasowa Pierwszego Świata.
  4. Pro-WPRK i lepsza analiza klasowa Pierwszego Świata.

Pierwsza kategoria prawdopodobnie reprezentowana była przez licznych rewizjonistów w okresie Rewolucji Kulturalnej. Byli oni przeciwni walce klasowej przeciwko kapitalistom wewnątrz kraju, a także sprzeciwiali się prowadzeniu walki klasowej przeciwko pierwszoświatowej burżuazji pracującej (/arystokracji pracy).

Drugą kategorię znakomicie reprezentowali Mao i Banda Czworga. Nawet jeśli Mao w praktyce gadał bzdury, określona przez niego linia wspierała walkę klasową wewnątrz Chin. Jednakże pracującą burżuazją Pierwszego Świata widzieli oni jako sojuszników. Mao w swoich artykułach jest w tym punkcie konsekwentny. Zarówno przed jak też w czasie trwania Rewolucji Kulturalnej, Banda Czworga popełniła liczne artykuły, wskazujące na pierwszoświatowąburżuazję pracującą jako na klasowego sojusznika. Podczas Rewolucji Kulturalnej powyższa linia była wewnątrz KPCh linią dominującą. Krypto-trockizm nie pojawia się znikąd. Za niektóre rzeczy należy winić Mao i Bandę Czworga. Ci, którzy odsuwają winę na innych, są dogmatykami, których bardziej od prawdy historycznej interesuje obrona Mao i Bandy Czworga jako poszczególnych przywódców. Niosący Światło sprzeciwiają się tym, którzy fałszują historię.

Do trzecij kategorii zalicza się znany sojusznik Liu Shaoqi’ego: rewizjonista Peng Zhen. Według anonimowego dokumentu, który krążył po Szaghaju w 1967 roku:

„…chińscy kapitaliści, w jego [Penga] opinii, byli bardziej postępowi od amerykańskiej klasy robotniczej! Chińskie burżuazyjne partie polityczne były zaś bardziej na lewo niż komunistyczne partie europejskie!

Odwiedzał on domy wielu kapitalistów i widział ich spartańskie warunki życia. «Radzieccy robotnicy żyją lepiej od wielu naszych kapitalistów!», twierdził.

Już w 1957 roku powiedział on, że główną sprzeczność w Chinach nie przebiega już pomiędzy robotnikami a kapitalistami lecz raczej pomiędzy człowiekiem a przyrodą. «Wielkim wyzwaniem obecnie», głosił, «jest zmienić Chiny z zapóźnionego kraju w rozwinięty kraj socjalistyczny»…” [1]

Ważne jest, ażeby wiedzieć, że powyższy dokument był rozprowadzany przez pewnych maoistów w formie ataku na Penga.

Peng był rewizjonistycznym burmistrzem Pekinu, który usiłował powstrzymać Rewolucję Kulturalną w jej najwcześniejszej fazie. Peng usiłował ograniczyć Rewolucję Kulturalną do sfery akademickiej. Jednakże Peng był bardziej poprawny w kwestii globalnej analizy klasowej od Mao i Bandy Czworga. Peng dokonał słuszniejszej globalnej analizy klasowej niż niektórzy z jego krytyków. Peng używał swojego poprawniejszego spojrzenia na globalne klasy by przeforsować Teorię Sił Produkcji i wylać kubeł zimnej wody na proletariacką walkę klasową wewnątrz Chin. Jeśli „robotnicy” w Stanach Zjednoczonych i europejskie „komunistyczne” partie są klasowymi sojusznikami, dlaczego prowadzić walkę klasową przeciwko chińskim kapitalistom? Tak w ogóle, chińscy kapitaliści są o wiele biedniejsi i mniej zburżuazyjnieni. Jeżeli nie prowadzisz wojny klasowej przeciwko pierwszoświatowej burżuazji pracującej, dlaczego więc prowadzisz ją przeciwko chińskim kapitalistom? Trzeba przyznać, że argument Penga był bardziej konsekwentny niż stanowisko Mao, ażeby prowadzić walkę klasową z chińskimi kapitalistami, lecz jeszcze nie wszczynać walki przeciwko pracującej burżuazji w Stanach Zjednoczonych. Nie znaczy to, że Peng był anty-amerykański. Argument Penga jest w swojej ogólności – odchodzeniem od linii walki klasowej. Mao zachęcał większość ludzi z Pierwszego Świata do zerwania kajdan. Peng użył jego klasowej hipotezy o Pierwszym Świecie by zachęcić wszystkich do zerwania kajdan. Argument Penga został prawdopodobnie rozpowszechniony, jeżeli popierał go ktoś postawiony przynajmniej tak wysoko w hierarchii władzy jak Peng, burmistrz Pekinu.

Najbliższy czwartej kategorii był znaczący chiński maoista – Lin Biao. Linia Lin Biao jest najbliższa poprawnej linii podtrzymywania walki klasowej zarówno przeciwko chińskim kapitalistom jak i przeciwko Pierwszemu Światu jako całości. Nawet jeżeli w rzeczywistej pracy Lina znajdujemy niejasności, implikacją jego linii jest patrzenie na Pierwszy i Trzeci Świat jako na jednolite całości i główne podmioty funkcjonalnej analizy. Implikacją linii Lin Biao jest także, w większej części, zlekceważenie walk w Pierwszym Świecie. Bojownik o wyzwolenie czarnych – Robert F. Williams – parafrazował Lina w 1967 roku: „Trzymając się zasad wojny ludowej, wielkie masy wyzyskiwanych ludów świata reprezentują wiejskie masy, otaczające miasta (wyzyskujące kraje przemysłowe)…” [2] Bob Afakean [gra słów od prawdziwego nazwiska Avakian], arcyrewizjonistyczny przywódcta RCP [Revolutionary Communist Party], krytykował linię Lin Biao w 1983 roku: „Lin Biao był najwyższym przywódcą Komunistycznej Partii Chin w latach ’60 i jest on związany z linią wydzielenia imperializmu amerykańskiego dla połączonego, gwałtownego ataku z «trzeciego świata» wraz z jednoczesnymi wojnami narodowowyzwoleńczymi, które pokonają imperializm amerykański w całym «trzecim świecie», a być może nawet zniszczą go całkowicie.” [3]

Linia Lin Biao nabiera nawet więcej sensu, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że w połączeniu z teorią, że nowa burżuazja w Chinach była wówczas w zasadzie burżuazją kompradorską, sami w sobie byli raczej agentami imperializmu niż wielkimi imperialistami. W 1967, „ultralewicowiec” Qi Benyu napisał: „podstawowa sprzeczność pomiędzy imperializmem a chińskim ludem jest podstawową sprzecznością w nowoczesnym społeczeństwie chińskim. Imperializm jest pierwszym i najwścieklejszym wrogiem chińskiego ludu.” Stwierdzając to, Qi nie zaprzecza, że walka klasowa powinna być prowadza wewnątrz samych Chin. [4]

Poza tym, Qi był powiązany z lewym skrzydłem w Grupy Rewolucji Kulturalnej i z zawłaszczeniami władzy przez czerwoną gwardię w 1967 roku. Raczej, stanowisko Qi jest takie, że wewnątrzkrajowa walka klasowa w Chinach jest przedłużeniem globalnej walki klasowej. Dzieje się tak dlatego, ponieważ nowa burżuazja może być głównie kompradorska. Taki argument może być wysunięty przeciwko Niesprzyjającemu Prądowi [Adverse Current], zwłaszcza na prawym skrzydle ChALW [PLA]. Niesprzyjający Prąd twierdził, że ruchy masowe utraciły możliwość obrony przed imperialistyczną agresją. Artykuł Qiimplikuje porównanie masowych ruchów Rewolucji Kulturalnej z późnych lat ’60 do Powstania Bokserów. Porównuje on nową burżuazję, w szczególnościLiu – „najwyższą osobę w Partii, obierającą u władzy drogę kapitalistyczną” z kompradorami starych czasów. W późniejszym okresie, upadający Lin Biao, tak jak Qi, związany był z tzw. „Korpusem 16 Maja”. Jednakże była to tylko naprędce zmajstrowana policja, przepisująca na nowo historię, nawet jeżeli były tam pewne ideologiczne punkty styczności pomiędzy dwoma trendami.

Te linie myślenia podważyły argument Penga za Teorią Sił Produkcji. Nie jest przypadkiem, że lewe skrzydło ruchów masowych zgromadziło się we współpracy z Lin Biao by przeciwstawić się Zhou Enlai’emu i Chen Yi w 1967 roku. Jednak ideologiczne punkty, które w takim zakresie połączyły ludzi – nie są znane.

Zhou Enlai, Deng Xiaoping i Chen Yi, ze wsparciem Mao,w latach ‘70 byli architektami odejścia od Linowskiej linii postrzegania zachodnich imperialistów isocjalimperialistów jako pracujących razem, jako partnerów w uciskaniu Trzeciego Świata. Byli architektami tego, co stanie się w latach ‘70 znane jako Teoria Trzech Światów. Ci, którzy podtrzymywali niesłuszną Teorię Trzech Światów, mówiącą o tym, że radzieccy socjalimperialiści są większym wrogiem światowych ludów niż zachodni imperialiści, powinni rozważyć czy jest to nawet matematycznie prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że szeroka większośćzachodnich społeczeństw była ogromnie pasożytnicza, już w latach ’70. Komuniści Niosący Światło pragną zadawać trudne pytania o historię. Jeśli chcemy iść dalej w kierunku komunizmu, musimy wyciągnąć lekcje z przeszłości. Wymaga to szczerego rozliczenia się z nią.

PRZYPISY

[1] Hunter, Neale. Shanghai Journal. Beacon Press, Boston 1969, s. 17.

[2] http://monkeysmashesheaven.wordpress.com/2007/09/06/robert-williams-in-beijing-review-august-1967/

[3] Avakian, Bob. For A Harvest of Dragons. RCP Publications, USA 1983. s. 150-151.

[4] Qi Benyu. Patriotism or National Betrayal? Foreign Language Press, Beijing 1967, s. 13.

Leave a Reply